22.10.2012

Essence- Wild craft


Całkiem niedawno do Natur weszła nowa limitowanka Essence. Byłam w dwóch sklepach i dorwałam "tylko" to..:


"Tylko" bo miałam chęci kupić wszytko. Nie wzięłam jednego lakieru, bo mam podobny w kolekcji... Pędzelek obowiązkowy! Szminki...jaśniejsza takie zawsze królują w mojej kosmetyczce, a fiolet ostatnio bardzo mi się spodobał na ustach więc kolory idealne! Rozświetlacza nie kupiłam choć mnie korciło mocno, ale zdrowy rozsądek wziął górę :D Miałam ochotę oczywiście na zestaw do brwi, ale go wykupili od razu, i na fioletowy cień ale go też nie zastałam na półce... Szkoda.

7 komentarzy:

  1. Zazdroszczę kolekcji! Ja chciałam zestaw do brwi i cień liliowy/śliwkowy, ale w mojej mieścince nic się nie ostało:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widzę, że chciałyśmy to samo..niestety to poszło od razu :(
      zapraszam do obserwowania :)

      Usuń
  2. hmm ja dorwałam tylko lakier OUT OF THE FOREST, reszta była TOTALNIE przemłócona... co za życie ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. obserwuję;*
    liczę na wzajemność
    marta51.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. gdzie się podziewasz?
    Spodziewałam się nowego posta a tu wiatr hula ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak wracałam, tak wracałam, że napisałam parę postów i zaginęłam... teraz wracam pełną parą! :)))

      Usuń

Bardzo dziękuję za opinię i własne spostrzeżenia do treści posta.
Byłoby mi przyjemnie jeśli każda nowa osoba dodająca komentarz została moim obserwatorem ;-)
Pozdrawiam lala_roz!