1.10.2012

Haul

Nigdy nie pożyczaj swojego aparatu!- teraz to wiem, ale już wracam!:)

Pierwszy blogowy haul.

Parę dni temu zajrzałam do Natury w calu zobaczenia "co w trawie piszczy" i oczywiście nie wyszłam z pustymi rękami...;-D

Pierwsze co robię gdy tam jestem zmierzam od razu do szaf z kolorówką, a później ewentualnie przeglądam półki z innymi rzeczami.. I tak w moim koszyku wylądowały na starcie:


1.My Secret, Volume plus mascara- 03 Dark blue- jako, że w tym roku modne są niebieskie rzęsy, czemu nie!:)- 11,49zł
2.Essence, Lash & brow gel mascara- do okiełznania moich niesfornych brwi- 8,99zł
3.Essence, Eyebow desinger- 02 brown- na punkcie malowania brwi mam świra, a jako że często moje włosy mają inny kolor postanowiłam kupić kredkę w brązowym odcieniu.- 6,99zł
3.Essence, Multi action waterpoof mascara- nie dość, że nowość (no jak tu nie wziąć i nie wyprówować??!:-D), to do tego wodoodporna czego potrzebuje!- 10,99zł
4. Lady speed stick- invisible- promocja, żal nie wziąć!- 5,49zł.


Jak już wspominałam po kolorówce uderzam w inne rejony drogerii. Tym razem po głowie chodziło mi o coś do ciała.. Chodzę, chodzę,wybieram, odkładam... patrzę w dół i nie wierze własnym oczom!


5.Essence, My skin- Moisturizing cream-gel- były jeszcze dwa inne, kremy pod oczy, żele do mycia twarzy i dwufazowy płyn do zmywania makijażu, który na pewno kupię!
Myślałam, że kosmetyki pielęgnacyjne są dostępne tylko poza granicami naszego państwa...


Dzisiaj za to wybierając się do miasta w celu kupienia butów na wesele, zajrzałam na stronę Bierdy, a tam kolejne kosmetyczne promocje!
6. Colgate, Max white one- ostatnio widziałam na YT recenzję tej pasty- http://youtu.be/BEckO858jDs ,a tu do tego promocja!;-D , 6,99zł
 7.Eveline, Colour Instant- lakier do paznokci, niestety w sklepie którym ja byłam były tylko szare (który to ja kupiłam bo takiego jeszcze nie mam, naprawde!), ale liczyłam też na inne kolory- 4,99zł
A bez promocji, przy okazji
8.BeBeauty, Sól do kąpieli- 3,75zł
 W drogerii zaopatrzyłam się w farbę do włosów:

9.Garnier,  Nutrisse creme- 10 czarny. Czytałam o niej recenzje i myślę, że to jedyna farba która nie zrobi z moich włosów jeszcze większego siana, a czarny bo tęsknie! ;-)


A wy? Jakie zrobiliście ostatnio zakupy? Skusiły was jakieś promocje?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za opinię i własne spostrzeżenia do treści posta.
Byłoby mi przyjemnie jeśli każda nowa osoba dodająca komentarz została moim obserwatorem ;-)
Pozdrawiam lala_roz!